poniedziałek, 31 sierpnia 2020

Apartamentowiec z czasów PRLu Kozia 9


Blok stoi ukryty w Warszawie. To apartamentowiec dla PRL-owskich władz. Cena mieszkania to 1 mln zł.  Modernistyczny blok przy ul. Koziej 9 ukryto po to, by zapewnić spokój uprzywilejowanym PRL-owskim władzom.  Postawiony w latach 70. XX w. dla wysoko postawionych osób związanych z PRL-owską władzą. Mieszkali i  mieszkają tam również artyści i architekci. Z jednej strony znajduje się w samym sercu Warszawy, kilka kroków od Pałacu Prezydenckiego, z drugiej - jest kompletnie ukryty. Jest wolny od zgiełku miasta. Nie widać go ani z okolicy ul. Moliera i placu Teatralnego, ani od ulicy Koziej, na której przecież się znajduje. By do niego dotrzeć, należy wejść na duże podwórko tuż za Muzeum Karykatury.

Ekscentryczna forma tej perły modernizmu, proste, kubiczne formy nadają mu stylu typowego dla modernizmy, zaś dominująca forma nad przestrzenią nadaje mu miano stylu brutalnego.  Budynek składa się z pięciu segmentów, z czego każdy z nich jest o jedną kondygnację wyższy od poprzedniego.

Obiekt z każdej strony wygląda zupełnie inaczej, odsłania nowe widoki, zachwyca i czaruje. Od strony parku i ulicy Koziej to właściwie gigantyczna ściana spiętrzonych balkonów. Wiele z nich opływa roślinnością pielęgnowaną, ponadstandardowych rozmiarów i usytuowany tak, by mieszkańcy mogli cieszyć się prywatnością. Budynek ma bowiem tę charakterystyczną cechę, że wzrasta stopniowo, zarówno w pionie, jak i poziomie. 

W środku znajdują się 23 duże mieszkania o powierzchni od 60 do 100 m. kw. Dwa z nich są dwupoziomowe, co na tamte czasy było luksusem - czytamy na stronie cargocollective.com zrzeszającej fanów architektury modernistycznej. Również rzadko spotykanym udogodnieniem w latach 70. były podziemne garaże. Konstrukcja nie posiada ścian nośnych, co ułatwia mieszkańcom tworzenie dowolnego układu mieszkania. Z najwyżej położonych apartamentów rozpościera się widok na Teatr Wielki oraz na wieżowce Warszawy.


Dziś wyposażenie apartamentowca i jego stan techniczny trudno nazwać luksusem. Podczas remontu na fasadzie bloku umieszczono typowy tynk typu "baranek", który wygląda nieestetycznie i ma wiele wad. Efekt psują też wszechobecne kraty w oknach. Mimo to za własne lokum trzeba zapłacić tam milion złotych. Wynajem dwupokojowego mieszkania o powierzchni 67 m.kw. kosztuje około 5 tyś miesięcznie. 

Więcej: https://noizz.pl/lifestyle/blok-przy-koziej-9-apartamentowiec--czasow-prl/my84j0g

Zdjęcia i więcej: http://cargocollective.com/powojennymodernizm/Kozia-9

https://kobieta.interia.pl/podroze/zdjecie,iId,3015892,iAId,398769

Prora, Hitlerowski ośrodek wczasowy na 4.5 km

 

Prora, największy hitlerowski hotel na świecie. Hitlerowski kurort nad Bałtykiem, Niemcy.

Wśród pięknych klifowych krajobrazów, kilometrów plaż i nowoczesnych ośrodków wczasowych na niemieckiej wyspie Rugii znajduje się także miejsce o mrożącej krew w żyłach. Tuż nad brzegiem Bałtyku, w miejscowości Prora, można zobaczyć 4,5-kilometrowy kompleks wypoczynkowy. Jest on pamiątką po czasach hitlerowskich - zbudowano go w latach 30. w celach propagandowych. Urlop mieli tu spędzać obywatele III Rzeszy. 


Budowę kompleksu rozpoczęto w 1935 roku - planowano, że za pośrednictwem organizacji "Kraft durch Freude" (niem. siła poprzez radość) będzie wypoczywać tu 20 tys. osób jednocześnie. Kurort miał być kwintesencją luksusu - turyści mieli przybywać statkami i do pokoi docierać koleją wąskotorową. Na terenie kompleksu, poza takimi atrakcjami jak szeroka, piaszczysta plaża i możliwość uprawiania sportów wodnych, miało działać m.in. kino i teatr.


Był jako schron, też jako baza militarna, to jeden z największych projektów architektonicznych czasów nazistowskich.

Sprawą Prory zajęto się ponownie po zjednoczeniu Niemiec. Zburzenie kolosa okazało się zbyt kosztowne, m.in. ze względu na jego zabytkową wartość. Rząd postanowił więc sprzedać obiekt. Od kilku lat grupa inwestorów tworzy w niemieckim kurorcie to, czego nazistom nie udało się dokończyć. Zamieniają tym samym przerażającego kolosa w wakacyjny raj, i tak też się działo. Na początku lipca 2011 roku, dzięki władzom Rugii i pomocy finansowej UE, w najbardziej na północ wysuniętej części kompleksu - bloku nr 5, otwarto schronisko młodzieżowe,  oferujące 402 miejsca noclegowe w 96 pokojach. 

Za nocleg w pokoju 2 osobowym z wyżywieniem płacono okło 31,50 euro (132 zł).

Obecnie w dwóch blokach kompleksu Prora trwają prace rewaloryzacyjne i wkrótce powstać ma tu hotel oraz wakacyjne apartamenty na sprzedaż. Można już oglądać pokazowy apartament i ruszyła rezerwacja mieszkań, które mają kosztować od 200 do 250 tys. euro.





Więcej: https://noizz.pl/lifestyle/nad-baltykiem-znajduje-sie-hitlerowski-osrodek-wczasowy-prora/3es3vx7

Foto i więcej: 
https://turystyka.wp.pl/prora-jak-dzis-wyglada-najwiekszy-hitlerowski-hotel-na-swiecie-6043967709025409g

Oraz: https://podroze.onet.pl/ciekawe/prora-nowe-zycie-dawnego-hitlerowskiego-kurortu-nad-baltykiem/2ft8l1l